Rozpoczynający się karnawał oznacza boom na sprzedaż wytrawnych przekąsek. Sprzedaż chipsów, krakersów, paluszków, orzeszków szybuje na poziom niespotykany w innych miesiącach.

Mintel w swoim raporcie dotyczącym trendów na rynku słonych przekąsek wskazuje na zdecydowany trend zwyżkowy w ciągu najbliższych 5 lat. Absolutny top to chipsy ziemniaczane oraz wytrawne ciasteczka i krakersy – te dwie kategorie odpowiadają za ponad 50% całkowitej sprzedaży przekąsek. Pozostałe 48% to: przekąski kukurydziane oraz popcorn, przekąski pszenne, mięsne, na bazie fasoli oraz ryżowe.

Listę najpopularniejszych smaków otwiera tradycyjna sól, następny w rankingu ser żółty ma popularność o ponad połowę mniejszą. Na dalszych pozycjach rankingu plasują się papryka, cebula, barbecue, chilli, keczup i inne. Klienci sięgający po nowe smaki są zdecydowanie odważniejsi, jeśli są to smaki nawiązujące do tego co już znają. Dlatego też prawdopodobnie większe szanse na rynku polskim miałby smak papryka/ajoli niż smaki inspirowane podróżami i street foodem typu Bombaj lub Bangkok. Pewna popularność mogą zdobyć również smaki inspirowane innymi rodzajami żywności, np. smak wędzonego łososia lub twarożku ze szczypiorkiem.

Przekąski wytrawne nie należą do zdrowej żywności, ale świadomość tego faktu nie ma wielkiego wpływu na zachowania konsumenckie. Pomimo to, i do tej branży dociera moda na wzbogacanie składu o dodatkowe składniki odżywcze. Pojawiają się przekąski ziemniaczane z dodatkiem wysokobiałkowej serwatki, a z kolei przekąski owocowe zyskują dodatek serów i orzechów. Wielu konsumentów deklaruje duże zainteresowanie przekąskami wysokoproteinowymi, zdrowszymi i „lepszymi” od innych, ale jeśli chodzi o decyzje podejmowane przy półkach sklepowych, to ich sprzedaż jest wciąż niszowa.

udostępnij udostępnij

CZYTAJ RÓWNIEŻ